W dosłownym znaczeniu tabu to obszar kary, przestrzeń, do której można wkroczyć przez słowo czy gest, ale której nie można opuścić bez odpowiedniego oczyszczenia. Słowo „tabu” ma dziś znaczenie raczej zakazu obyczajowego, odnosi się do tego, czego się wstydzimy i o czym nie wypada mówić.
Z historycznej analizy źródeł dyskusji o seksualności człowieka wynika, że osoby reprezentujące religię, naukę, politykę i ekonomię zawsze wykorzystywały ją do własnych interesów. Z dyskursu tego uczyniono narzędzie kontroli społecznej [1]. Nawet teraz, kiedy seksuologia istnieje jako dziedzina nauki i publikuje się wciąż nowe, ważne odkrycia dotyczące seksualności człowieka, brakuje otwartej dyskusji opartej na faktach. Zastępuje ją wymiana argumentów stanowiących dość szczególny rodzaj interpretacji stereotypów stworzonych na bazie emocji i tzw. moralności światopoglądowej [2].
W praktyce ginekologicznej 70% wyników badań cytologicznych wykonanych metodą Bethesda, pobranych w ciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku, zawiera informację o procesie zapalnym toczącym się w szyjce macicy. Większość kobiet po usłyszeniu tej informacji zapytała: „Czy to jest groźne dla mojego męża/partnera?”, „Czy ja mogę go zarazić i czy on musi być leczony?” lub nawet „Czy mąż mnie zdradził, czy miał kontakt seksualny z inną kobietą, bo skąd ja mogę mieć taki stan zapalny?”.
W jaki sposób ginekolog może odpowiedzieć na te pytania, jeśli nie zbadał partnera lub męża? Nie zapytał o istniejące dolegliwości, objawy? Często zdarza się, że konkretna pacjentka czuje się urażona pytaniem o sferę seksualną nie tylko jej, ale i partnera. Zamyka się błędne koło albo „koło możliwego do popełnienia błędu lekarskiego”.
POLECAMY
Infekcje intymne. Współodpowiedzialność partnerów seksualnych
Bakteryjne zapalenie pochwy (BV) jest konsekwentnie powiązane z zachowaniami seksualnymi, a profil epidemiologiczny BV odzwierciedla rozpoznane zakażenia przenoszone drogą płciową (STI). Jednak infekcje intymne dotyczą bardziej kobiet niż mężczyzn. Prawdopodobnie to biologia narządów układu rozrodczego powoduje, że kobiety zdecydowanie częściej odczuwają dolegliwości. Szczególnie narażone są osoby często zmieniające partnerów seksualnych i niestosujące prezerwatywy jako zabezpieczenia. Ciąża, klimakterium, stosowanie antykoncepcji hormonalnej lub niestosowanie terapii hormonalnej koniecznej w konkretnych przypadkach zdecydowanie zwiększają ryzyko zakażenia. Do zwiększonej podatności na zakażenie przyczynia się również zmniejszenie odporności ogólnej i miejscowej.
Pozostaje kwestią dyskusyjną, czy patogeneza BV rzeczywiście obejmuje transmisję płci...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań czasopisma "Forum Położnictwa i Ginekologii"
- Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
- Zniżki w konferencjach organizowanych przez redakcję
- ...i wiele więcej!