Powstaje pierwszy oddział ginekologii dziecięcej i dziewczęcej

Otwarty dostęp Wywiad z ekspertem

W ramach Kliniki Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach powstaje pierwszy oddział ginekologii dziecięcej i dziewczęcej w kraju. Inicjatorami tego przedsięwzięcia są:  jedna z pięciu polskich specjalistek w tej dziedzinie – prof. Agnieszka Drosdzol-Cop 
oraz Kierownik Katedry – prof. Rafał Stojko. 

Będzie to pierwszy oddział ginekologii dziecięcej i dziewczęcej w Polsce. Jakie są powody, co skłoniło Panią Profesor do rozpoczęcia prac nad stworzeniem takiego miejsca? Dlaczego takie miejsce jest potrzebne w naszym kraju?

POLECAMY

Katedra i Klinika Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej SUM (kierownikiem jest prof. Rafał Stojko) zlokalizowana w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Katowicach świadczy już od dłuższego czasu usługi medyczne dla młodocianych pacjentek.

Teraz pracujemy nad uruchomieniem Poradni Ginekologicznej dla Dziewcząt, aby można tam było konsultować młode pacjentki i od razu kierować je do kliniki, jeżeli tego będą wymagały.

Takie miejsce jest niezwykle potrzebne w naszym kraju, ponieważ duży problem stanowi diagnostyka i leczenie młodych dziewcząt. Dotychczas nie do końca było wiadomo, kto ma się zajmować schorzeniami ginekologicznymi dziewcząt: ginekolog, pediatra, endokrynolog czy chirurg dziecięcy.

Idealnie jest, jeżeli można współpracować z takim zespołem, a my tutaj na Śląsku mamy taki komfort. Bardzo owocnie współpracujemy z chirurgami i urologami dziecięcymi oraz endokrynologami dziecięcymi, co pozwala na holistyczną diagnostykę i leczenie naszych młodych pacjentek.

Zgodnie ze stereotypem do ginekologa chodzą tylko prawie dorosłe lub dorosłe kobiety. Istnieje powszechna „zasada”, że pierwszą wizytę u ginekologa kobieta odbywa po ukończeniu 16 lat, w momencie rozpoczęcia miesiączkowania lub chęci rozpoczęcia współżycia. Czy zdaniem Pani Profesor powinno się odbywać tę pierwszą wizytę znacznie wcześniej?

Uważam, że pierwsza wizyta u ginekologa powinna się odbyć już wcześniej. Na przykład w okolicach pierwszej miesiączki. Celem takiej wizyty nie musi być absolutnie badanie ginekologiczne, ale zapoznanie młodej kobiety z gabinetem ginekologicznym i rozmowa edukacyjna dotycząca tego, jak powinny przebiegać prawidłowe cykle miesiączkowe, jakich środków higienicznych należy używać, kiedy pojawiają się objawy mogące świadczyć o nieprawidłowościach. Można również poruszyć tematykę szczepień przeciwko HPV.

Często słyszy się argument: „to jeszcze dziecko”. Czy dziecko nie jest za małe/za młode na wizytę u ginekologa? Czy taki pacjent nie powinien zostać pod opieką pediatry?

W każdym przypadku występowania zaburzeń o charakterze ginekologicznym bez względu na wiek dziecko powinno trafić do ginekologa dziecięcego.

Już u bardzo małych dziewcząt mogą się pojawiać stany zapalne zewnętrznych narządów płciowych, różne schorzenia sromu oraz sklejenie warg sromowych.

Z jakimi problemami dzieci czy dziewczynki trafiają do ginekologa?

Problemów ginekologicznych jest bardzo wiele, zależy to od wieku dziewczynki i jej stanu hormonalnego. Małe dzieci trafiają do nas z powodu sklejenia warg sromowych, stanów zapalnych czy torbieli jajników, a czasem przedwczesnego dojrzewania płciowego. Starsze dziewczęta – z powodu zaburzeń miesiączkowania, obfitych, krwotocznych miesiączek, pierwotnego lub wtórnego braku miesiączki. Dość często mamy również do czynienia z wadami narządów płciowych, które bardzo często ujawniają się dopiero w okresie pierwszej miesiączki.

Jak duża jest świadomość rodziców, że ich dziecko może mieć lub ma problemy ginekologiczne? 

Bardzo cieszy mnie to, że świadomość rodziców jest coraz większa. Czasem rodzice zgłaszają się do gabinetu ginekologicznego tylko po to, aby sprawdzić, czy dziewczynka rozwija się prawidłowo ginekologicznie. Tak wczesna interwencja rodziców pozwala na szybkie wdrożenie diagnostyki i leczenia. I ostatecznie szybko dochodzi do rozwiązania danego problemu zdrowotnego.

Jak Pani Profesor ocenia przygotowanie polskiej kadry ginekologów do leczenia tego typu pacjentów? Co jest najważniejsze i na jakie aspekty trzeba zwrócić szczególną uwagę w pracy diagnostycznej i terapeutycznej z dzieckiem czy nastolatką w gabinecie ginekologicznym? Mamy przecież do czynienia z najintymniejszą strefą człowieka, która bardzo często jest powodem lęku, wstydu, zakłopotania i skrępowania u dorosłej kobiety, a co dopiero u dziecka. 

Uważam, że ginekologią dziecięcą i dziewczęcą powinno się zajmować wąskie grono ginekologów, którzy znają już problematykę schorzeń u dzieci. Oczywistym jest, że nie każdy ginekolog będzie chciał leczyć młodociane pacjentki. Każdy z nas wybiera sobie swoją „dziedzinę”, np. perinatologię, USG prenatalne czy onkologię, i powinien mieć w niej jak największe doświadczenie. Dobrze byłoby, gdyby więcej młodych ginekologów zajęło się ginekologią dziecięcą, co ułatwiłoby rodzicom dostęp do tego specjalisty, a nie powodowało konieczność podróżowania po całej Polsce.

Ważne jest również, aby taka osoba potrafiła nawiązać przyjacielski kontakt z dzieckiem/nastolatką i zdobyć jego/jej zaufanie. Zatem wymaga to również pewnych predyspozycji osobowościowych.

Jakie są perspektywy budowy i rozwoju tej nowo powstającej dziedziny ginekologii?

Mam ogromną nadzieję, że ginekologia dziecięca i dziewczęca będzie się rozwijać w Polsce coraz prężniej. Mamy również ważne ośrodki zajmujące się tą specjalizacją w Warszawie, Poznaniu, Lublinie, Krakowie czy Białymstoku. W naszym katowickim ośrodku prężnie działa Sekcja Ginekologii Dziecięcej i Dziewczęcej PTGiP, której poprzednią przewodniczącą była prof. Violetta Skrzypulec-Plinta, a ja teraz kontynuuję to dzieło.

Bardzo się cieszę, że wielu młodych rezydentów ginekologii w naszej klinice jest zainteresowanych ginekologią dziecięcą, i liczę na ich pomoc w pracy klinicznej z dziewczętami.

W jaki sposób funkcjonuje oddział dla dziewcząt?

Katedra i Klinika Ginekologii, Położnictwa i Ginekologii Onkologicznej SUM zlokalizowana w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Katowicach świadczy już usługi medyczne dla młodocianych pacjentek. Staramy się, aby za każdym razem, kiedy do kliniki trafia dziewczynka, umożliwić jej na miarę naszych aktualnych możliwości lokalowych odrębną salę, w której może przebywać ze swoją mamą. Kwestię rozliczeń pozostawiamy w gestii zarządu szpitala.

Pani Profesor, bardzo dziękuję za rozmowę. 

Rozmawiała: Klaudia Łaszczyk
 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI